Zrzut ekranu 2016-07-06 o 21.10.03

Najstarszy gród na terenach współczesnej Polski – Maszkowice – Góra Zyndrama

Wiele lat temu Polscy archeolodzy rozpoczęli prace w Maszkowicach szukając grodu krakowskiego kasztelana Zyndrama.

Prace ruszyły w 1957r (doc. Andrzej Żaki)

następnie latach 1960-1967 Maria Cabalska z UJ. (przypisanie odkrycia kulturze łużyckiej)

Od końca 2009 zespół archeologów z Instytutu Archeologii UJ pod kierunkiem dr. Marcina S. Przybyła

Na terenie grodziska odnaleziono mase ceramiki (ok 60tys szt), budynki, biżuterie z różnych okresów na przestrzeni tysiącleci!

w 2015 odkryto (NAJSTARSZY W POLSCE- Epoka brązu) kamienny mur otaczający grodzisko, jest datowany na  1750 i 1690 rokiem przez Chrystusem! Dodatkowo odkryto tam ślady budynków z innych młodszych epok. Jest to ewenement na skalę Europejską! Tym bardziej jeśli chodzi o technologię w jakiej został wykonany oraz rozmach prac.

Oczywiście nasi naukowcy próbowali przypisać to znalezisko Niemcom lub Rumunom lub Węgrom ale po jednoznacznych negatywnych opiniach, próbują przypisywać kulturom rozwijającym się w basenie morza śródziemnomorskiego!

Ja się pytam dlaczego?

Dlaczego umniejszamy swoje odkrycie określając to murem? a w środku co, było pusto? przecież to jest jasne że to gród!

Dlaczego nikt nawet nie próbuje rozpatrzyć czy ta kultura nie przywędrowała ze wschodu? a może była po prostu nasza?

Dlaczego nikt z badających to Polaków, nie bierze pod uwagę odkryć na terenie Rosji?

Dlaczego nikt nie chce skorelować wykopalisk z badaniami genetycznymi?

Dlaczego nie ma w Polsce prób powiązania naszej historii z zapiskami wschodnimi (Wedy) czy irańskimi (Awesta)?

Dlaczego w Polsce „naukowcy” nie realizują rodzimego słowiańskiego nurtu tylko próbują brnąć w filogermańską retorykę?

Dlaczego badania historii Słowian są passe?

 

Jeden mur a tyle stawia pytań…

 

XVIII w.p.n.e to szmat czasu.

XVIIIw.p.n.e. przecież to okres opisywany w naszych kronikach… No tak zapomniałem że kronika Prokosza przez Lelewela i przez innych germanofilów jest uważana za fałszywą. Nieważne że 99% polskich badaczy z XIX uważało ją za prawdziwą – Niemiecka nauka (w czasach naszych zaborów!) pogrzebała ją jako fałszywkę a my nie mamy odwagi aby sprawę odgrzać.

Na szczęście pozostaje genetyka, która nie daje życzeniowych wyników tylko przedstawia fakty.

Jestem pewien że sprawa jest rozwojowa i jestem pewien, że bedą próby blokowania dalszych prac jeśli bedą dalej miały tak rewolucyjny charakter… Grunt to się nie dać, prawda i tak wypłynie jak oliwa.